Geje na lodzie cz. 4

Wróciwszy do domu Julek napił się ciepłej herbaty z cytryną. Rozkoszując się rozlewającym się po jego ciele cieple, zaczął zastanawiać się, dlaczego Adaś uciekł przed nim. Może powiedział coś nie tak? A może nie spodobał mu się sposób w jaki Julek nawet nie zaczął uczyć go jeździć na łyżwach? Nic już nie wiedział. 


Julek wypił gorący napój. Gorący niczym Adam Mickiewicz, pomyślał, za co skarcił się w duchu. Nie może tak o nim myśleć. Nie teraz, kiedy ma możliwość być z nim tak blisko. Może uda się odbudować utraconą przyjaźń?


C.d.n. a teraz hejt na Marię Wodzińską. now!

Comment